Hehe, jak oglądałem, to niedaleko końca były po sobie następujące dwie sceny: Jak koleś w siłowni tłucze brutalnie starowinkę Alfiego, a po tym przywoływanie duchów. Alfie już miał swoje lata to myślałem, że zginie zatłuczony (pokazali jak ten facet go leje równo) i jak zaczęli w następującej scenie przywoływać duchy to myślałem, że przywołają jakiegoś ducha i się okaże, że to Alfie :) Co o tym myślicie, jakby tak się skończyło?