Czy jakoś tak. Dobry tekst : )
- Słowa, które mnie określają to nihilizm, cynizm sarkazm i orgazm.
- Tym hasłem mógłbyś wygrać wybory we Francji.
(to dokładnie cytat z "Przejrzeć Harry'ego" Allena) :)
Swoje ciało należy kochać i nie ma w tym nic smutnego, że chce się o nie dbać i umie się je zadowolić ;) Nikt nie zna swojego ciała jak ty sam. No ale mężczyzna pewnie tego nie zrozumie :P
Jak na razie to Ty - kobieta - nie rozumiesz komentowanego cytatu... Pomyśl nad nim trochę, wcale nie jest tak płytki, jak się może zrazu wydawać. Jak zresztą wiele Allenowskich dowcipów.
BTW, znamienne, jak powyżej mówisz tylko o ciele, "zadbać o ciało", "zadowolić ciało", "nikt nie zna [*twojego] ciała [tak,] jak ty sam". Dosyć smutne właśnie. Pozwól, że nie będę się rozwijał; ufam, że pozostali Filmwebowicze i, śmiem nawet twierdzić, Filmwebowiczki pojmują, w czym rzecz, nawet jeśli Ty nie, a dla mnie tłumaczenie tego byłoby cokolwiek żenujące. :)
Notabene, w świecie - również Allenowskiego - "Śpiocha" w każdym gospodarstwie domowym XXII wieku poczesne miejsce zajmuje "orgazmotron". No, długa jeszcze przed nami droga, ale jak widać - powoli do przodu.