Prosto z kina. Ogromna dawka humoru, przemieszana z miłosnymi rozterkami bohaterów.
Fanom Allena z pewnością przypadnie do gustu. Filmweb powinnien dodać, że dziś byłą
premiera tego filmu we Włoszech!! Dam 10 gdy już opcja głosowania będzie dostępna.
Cieszę się, że w tym filmie znów zobaczymy go na ekranie.
Od filmu "Życie i cała reszta" (tj. 2003r.) nie pojawiał się w swoich filmach. <wyjątek Scroop w 2006r.>
W których filmach podobał Wam się najbardziej? Lubicie go jako aktora?
Po dość średnich recenzjach, miałam obawy przed seansem, jakiego Allena w Rzymie zastanę. Tymczasem był lekko, zabawnie, pięknie, i pouczająco - czyli jak zwykle w przypadku filmów amerykańskiego komika. Z kilku gagów nawet teraz jeszcze się śmieję. Fajnie wypadł Jesse Eisenberg, któremu wyjątkowo do twarzy w roli...
Od kiedy Penelope Cruz jest muzą Allena? Polscy dystrybutorzy potrafią się zbłaźnić nawet
publikując oficjalnie opis filmu. Koszmarne!
http://www.facebook.com/events/302263106513484/
Bardzo proszę dołączajcie się, nie pozwólmy sobie żeby dystrybucja robiła takie duże
opóźnienia
Nie mogę jej zdzierżyć w anglojenzycznych produkcjach. Z powodzeniem sprawdzała się w
rodzimych filmach("Otwórz oczy","Volver","Przerwane objęcia), niestety do amerykańskiego
kina nie pasuje. Nie ma zdolności Cotillard, która dobrze opanowała wymowę. "Penelope,
bakch hołm"!
oj nie. właśnie przeczytałam o czym będzie... . Będzie składał się z czterech częsci. Dwie
pierwsze to opowieść o Amerykanach w Rzymie :/
To mnie już nie bawi. Byli drażniący Amerykanie w Hiszpanii, byli drażniący Amerykanie w
Paryżu i teraz drażniący Amerykanie we Włoszech? :/ bu.
Projekt znany do tej pory jako "The Bop Decameron" otrzymał tytuł "Nero Fiddled". Allen
uznał, że pierwszy tytuł był nieczytelny i dezorientujący. Na nowy obraz Allena złożą się cztery
niezależne części. W dwóch z nich bohaterami będą Amerykanie, a w dwóch pozostałych -
Włosi.
Tutaj:
http://www.cineblog.it/galleria/woody-allen-e-penelope-cruz-sul-set-di-bop-decam eron-a-roma/1